poniedziałek, 15 kwietnia 2013

Czyścimy twarzyczki;)

Cześć dziewczyny!

Powrót do pracy strasznie trudny po przerwie świątecznej, ale przynajmniej uczniowie dzisiaj łatwo dali się mobilizować do nauki;) Jeszcze chwila uwagi na sprawy prywatne, otóż w sobotę obchodziłam 26 urodziny i moje kochanie sprawiło mi cudowne urodziny. Miałyście tak że cały dzień czułyście się wyjątkowe? Ja owszem, zresztą moja miłość nosi mnie na rękach każdego dnia, taki to wariat kochany:)

No ale dziś o twarzy i jej oczyszczaniu ma być. Mianowicie chciałabym Wam przedstawić scrub do twarzy który skradł moje serce, a jest nim Neutrogena Visibly Clear Blackhead Eliminating Daily Scrub. Nie jest to pierwszy produkt firmy Neutrogena który miałam przyjemność używać, ale póki co jeśli chodzi o scruby do twarzy uważam go za numer jeden w chwili obecnej. Nie jest to recenzja porównawcza, więc nie zestawię go z innymi produktami tutaj, i poświęcę tylko jemu uwag.

Tak oto się prezentuje mój nabytek:


Producent obiecuje że jest to delikatny scrub do twarzy, przeznaczony do codziennego użytku, który oczywiście został przetestowany dermatologicznie. Oprócz tego ma eliminować istniejące wągry i zapobiegać powstawaniu nowych, oraz ma nam zmniejszać pory. W opakowaniu za które zapłaciłam na promocji 3 funty, a w Polsce możemy go zakupić za ok 25 do 30 zl, mamy 150 ml produktu o konsystencji łagodnej kremowej,  przyjaznej dla twarzy.


Konsystencja jak widać kremowa i na prawdę bardzo przyjazna dla skóry. Szczerze powiem że przy mojej skórze, skłonnej do podrażnień, używanie go codziennie nie jest dobrym wyjściem dla mnie, szczególnie że zawsze na noc nakładam serum na twarz z kwasem hialuronowym i z wit C. Skóra raz niemiłosiernie mnie piekła, i od tamtej pory nie stosuję ich łącznię. Co do wągrów..hmmm....żaden produkt póki co z nimi sobie nie poradził, i pewnie nie poradzi, tak samo z porami. Jakoś nie wierzę w obietnice producenta co do tej kwestii. Natomiast uwielbiam uczucie czystej skóry jakie daje wypucowanie twarzy tym scrubem. Jako że mam tendencje do przesuszania skóry, ten scrub w bardzo delikatny, nie podrażniający sposób pozbywa się martwego naskórka z twarzy. Ja lubię go sobie zostawić na ok minutkę na twarzy, mam wrażenie że lepiej działa;)

Jako że mój mężczyzna o swoją twarz również dba (raz mu naopowiadałam jakie to ważne oczyszczanie twarzy jest) i na zakupach wybrał sobie to:


Scrub który odblokowuje pory, usuwa martwy naskórek i głęboko oczyszcza męską skórę twarzy:) Graham mówi że właśnie to robi, więc póki co jest ok.

Co sądzicie o scrubach do twarzy, i jakie są wasze ulubione?
Pozdrawiam Was serdecznie,
Prettyington
xxx

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję serdecznie za odwiedziny i komentarze. Jeśli chcesz wiedzieć co dzieje się na moim blogu, dodaj mnie do obserwowanych.
Pozdrawiam serdecznie,
Prettyingotn